Po Covidzie

Był covid, który nie jeden biznes doprowadził do ruiny i oby już się nic podobnego nie pojawiło. Powoli wszystko wraca do normy i ten sezon jest pierwszym od dwóch lat gdy widzimy powrót turystów. Nie jest to jeszcze to samo co było wcześniej, ale prognozy są bardzo optymistyczne.

Koh yak yai in Koh Rang National Park

Wracamy do nurkowania i wrzucam Wam kilka zdjęć z ostatnich kilku dni aby podzielić się z Wami tymi widoczkami jakie można ujrzeć nurkując w okolicy koh Chang. Zachęcam do odwiedzenia tej wyspy, bo ma wiele do zaoferowania poza samym nurkowaniem.

Koh Laum in koh Rang National Park

Oczywiście ja zajmuję się głównie nurkowaniami i dlatego zachęcam do zajrzenia tutaj : nurkowanie na koh chang, ale chętnie podpowiem także jak spędzić tutaj czas poza nurkowaniem. A uwierzcie mi, że jest co tutaj robić i tydzień to za mało aby wszystko zaliczyć.

koh yak lek in koh Rang National Park

Czy Ośmiornica wampir istnieje naprawdę

Tak, ale bez obaw, gdyż nie są to prawdziwe wampiry i również nie są to…ośmiornice

Uwierzcie lub nie, ale wampirzyce piekielne, bo taka jest ich prawidłowa polska nazwa, istnieją naprawdę! Jest to mały i dziwny głowonóg, który żyje w głębiach oceanów i pomimo swojej nazwy, w rzeczywistości nie jest prawdziwą ośmiornicą ( lub wampirem – na wypadek, gdybyście nadal się zastanawiali ). Kiedyś zaliczana była do ośmiornic, ale teraz wliczana jest do rodzaju – Vampyromorphida – a jej łacińska nazwa Vampyroteuthis infernalis dosłownie tłumaczy się na „kałamarnicę wampiryczną z piekła” a wampirzyca jest jedynym przedstawicielem tego rodzaju jaki znamy.

Podobnie jak „prawdziwe” wampiry, Wampirzyca piekielna uwielbia ciemność, lubi też chłód żyjąc w głębiach oceanu i jest w stanie przetrwać z bardzo małą ilością tlenu (zaledwie 3% nasycenia tlenem!). Ale pomylilibyście się, przypuszczając, że piją krew. Zamiast tego używają dziobów  do jedzenia tak zwanego  „morskego śniegu”, który składa się z martwego planktonu, martwych i rozkładających się zwierząt, odchodów i innych drobin materii organicznej.

Ich ciała są dość małe, dorastają do około 30cm jako dorosły osobnik i są zazwyczaj ciemnoczerwone, czerwonawo-brązowe lub czarne. Podobnie jak wielu innych głowonogów, wampirzyca ma osiem ramion. Jednak unikalny dla tego rodzaju jest ciemnoczerwony podobny do sieci materiał, który łączy te ramiona. Wewnątrz tej sieci znajdują się woreczki, w których ukrywają dwa chowające się włókna czuciowe (podobne do macek ośmiornic), które po rozciągnięciu sięgają daleko poza pozostałe osiem ramion – pomagając im jeść „śnieg”. Mają dwie małe płetwy przypominające uszy po obu stronach które używają jako jedyną metodę napędu, przez co są raczej powolne. Posiadają również dwoje dużych, krwistoczerwonych oczu – podobno było to główną inspiracja kryjąca się za ich nazwą. W niektórych światłach ich oczy wyglądają na niebieskie.

Ciekawostka: niezależnie od koloru oczu mają podobno największy stosunek oko-ciało ze wszystkich innych stworzeń w królestwie zwierząt.

 

W przeciwieństwie do rzeczywistej kałamarnicy, kałamarnica wampirów nie rozpyla atramentu, aby uniknąć drapieżników – zbytnio by to nie poogło w ciemnościach strefy mezopelagicznej ( prowdzą żywot na głębokościach 600-900m gdzie dociera mniej niż 1% światła ). Zamiast tego wsytuacji zagrożenia wywracają swoje ciała na lewą stronę, aby odsłonić upiorne, kolczaste oblicze odstraszając drapieżniki. A jeśli będą naprawdę poirytowane zapędami agresora, wyrzucą bioluminescencyjną chmurę śluzu, która będzie świeciła do dziesięciu minut rozpraszając drapieżniki, dając czas na dyskretne oddalenie się z miejsca ataku. Kosztuje je to jednak wiele energii dlatego korzystają z tej umiejętności jedynie w skrajnie niebezpiecznych sytuacjach jako ostatnią deskę ratunku.

Jest to jak dla mnie jeden z ciekawszych podmorskich organizmów i zastanawiam się jak wiele innych zaskakujących zwierząt żyje tam w ciemnych odmętach mórz i oceanów.

A jakie morskie zwierzęta Wy uważacie za interesujące czy intrygujące? Podzielcie ię w koentarzach, a jeśli spodobał sie Wam ten wpis to możecie podziękować dzieląc się z innymi i klikając „lubię” .

 

Wycieczka na koh Rang

17 lutego miałem przyjemność spotkać na koh Chang wspaniałą grupę z którą udaliśmy się do parku narodowego koh Rang na snurkowania oraz nurkowanie.

Miło powspominać, szczególnie teraz gdy większość z Was jak i ja sam spędzamy czas w domu z dala od łodzi.

Obyśmy szybko mogli wrócić do podróżnowania, nurkowania i wszystkiego tego sprawia nam radość.

A póki co dbajcie o siebie i swoich bliskich i pamiętajcie, że tylko wspólnie możemy pokonać wszystkie przeciwności jakie na naszej drodze się pojawiają.

„Po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój”  

 

Zachód słońca na koh Chang

Zachody słońca są zazwyczaj piękne. Jak dla mnie te nad morzem sa najlepsze i tutaj mamy taki przykład z wyspy Chang w prowincji Trat.

Super miejscówka, zaledwie kilka godzin drogi z Pattaya czy Bangkoku.

Trzech nowych nurków PADI

 To był bardzo udany kurs po którym trzy nowe osoby dołączyły do grona nurków PADI.

Matthias i Markus zaczęli na basenie, a  Ronni z Danii dołączył do nas na łodzi gdyż swoje zajęcia basenowe ukończył jeszcze przed przylotem do Tajlandii.

Cały kurs przebiegł bez zakłuceń i wszystkie ćwiczenia zostały przez całą trójkę zaliczone pomyślnie. Pogoda i humory dopisywały przez cały czas i pozostaje tylko pogratulować i życzyć powodzenia na tej nowej drodze do poznania tego wspaniałego, podwodnego świata,

Każdy kto chciałby dowiedzieć się czegoś o nurkowaniu w Tajlandii czy po prostu o nurkowaniu zachęcam do pisania komentarzy lub bezpośrednio wysyłania wiadomości do mnie, a każdy dostanie odpowiedź na 100%.

 

Koh Chang Po długiej przerwie

I stało się, że przerwa trwała rok cały.
Starałem się niektóre wpisy aktualizować, jak np ceny w opisie dotyczącym złota w Tajlandii. Jednakże wena odeszła i jakoś nie mogłem się zebrać do dodawania kolejnych wpisów. Zamierzam się jednak poprawić i zacząć dodawać wpisy dotyczące koh Chang, mojego życia w tym pięknym kraju czy ogólnie Tajlandii czy tematach luźno z tym krajem powiązanych ( np. o nurkowaniu ).

Po ponad roku spędzonym na koh Chang muszę przyznać, że jest to póki co najfajniejsze miejsce w jakim dane mi było mieszkać. Wyspa jest dość duża i potrzeba czasu aby ją całą zwiedzić. Jest wiele regionów gdzie jest niemalże pusto, ale to się powoli zmienia gdyż coraz więcej turystów odkrywa to miejsce.

W najbliższym poście postaram się opisać różne regiony wyspy i gdzie warto się zatrzymać np na nocleg. Z racji mojej pracy mam kontakt z setkami ludzi i słyszę opinię o hotelach w jakich się zatrzymują co w połączeniu z moją znajomością wyspy kształtuje jakieś tam pojęcie gdzie warto się zatrzymać na kilka dni.

A póki co aby nie przedłużać to życzę udanego dnia wszystkim i kilka zdjęć dołączam ukazujące piękno koh Chang.

 

Miejsca nurkowe koh Chang – Blueberry

Blueberry

Gdy miniemy Hin Luk Bat i popłyniemy dalej na południe to dotrzemy do Hin Rap South, ale jeśli zatrzymamy się kilka minut wcześniej możemy odnaleźć pod wodą piękny pinnacle czyli właśnie Blueberry. Na powierzchni nic nie wskazuje, że coś tam ciekawego jest pod wodą, poza jedną bojką, która leniwie unosi się na falach.

Miejsce jest rewelacyjne, piękne korale i olbrzymia ilość życia jakie wśród nich odnajdziemy sprawia, że jest to jedno z ciekawszych miejsc do nurkowania na koh chang.
Zaczynamy nurkowanie zazwyczaj w pobliżu bojki i po zanurzeniu kierujemy się do niewielkiego kanionu aby następnie okrążyć cały pinnacle.
Maksymalna głębokość to 14 metrów czyli jest to kolejne miejsce dla mniej doświadczonych osób, ale tak jak i w innych przypadkach również i bardziej zaawansowani nurkowie znajdą tutaj coś dla siebie, a na pewno zachwyceni będą fotografowie.

A co możemy tutaj zobaczyć? Olbrzymie barakudy, płaszczki, mureny a szczęśliwcy spotkają żółwia, chociaż nie jest to ich ulubione miejsce. Poza tym wiele mniejszych zwierząt jak kraby, ślimaki, krewetki oraz jak w wielu miejscach w okolicy koh Chang; christmas tree worm w kilku kolorach.

Po zakończeniu nurkowania płyniemy dosłownie 2-3 minuty i znajdujemy się już przy Hin Rap South, ale o tym już w następnym wpisie na który już serdecznie zapraszam.

Wszystkie wpisy są moimi subiektywnymi ocenami i jeśli chcielibyście coś dodać to śmiało piszcie w komentarzach, z chęcią poznam Wasze opinie na temat Blueberry jak i innych miejsc nurkowych w Tajlandii.

Miejsca nurkowe Koh Chang – wrak HTMS Chang

HTMS Chang

Wraki zawsze przyciągają nurków z różnym doświadczeniem i różnymi oczekiwaniami. Czy to będą oczekiwania związane z historią danego okrętu czy te dotyczące życia wokół niego to zawsze każdy znajdzie coś dla siebie.
Nie inaczej jest w przypadku wraku okrętu HTMS Chang, który jest jednocześnie największym wrakiem w Tajlandii. Wybudowany w USA w latach 40tych ubiegłego wieku brał udział w walkach z Japonią, między innymi w trakcie oblężenie wyspy Okinawa. Po drugiej Wojnie Światowej ten okręt transportowy był wykorzystywany w trakcie wojny Koreańskiej. Następnie został przekazany marynarce Tajlandii gdzie został przemianowany z USS Lincoln na HTMS Chang.  Został zatopiony w listopadzie 2012 roku i od tamtej pory jest jedną z głównych atrakcji nurkowych w pobliżu koh Chang.

Wrak leży na głębokości 30-32 metrów, ale główny pokład jest na 23-25 metrach i to tam spędzimy większość czasu podczas pierwszego nurkowania gdy udamy się aby obejrzeć to co znajduje się na przodzie okrętu. Po drodze napotkamy olbrzymie ławice, które nie kiedy przysłonią nam całkowicie widok, co robi naprawdę niesamowite wrażenie.

Drugie nurkowanie zazwyczaj spędzamy w strefie rufowej gdzie jest bardzo dużo zakamarków i różnych rzeczy do obejrzenia. Tym razem nieco płycej, gdyż w tym wypadku głębokość maksymalna to 22 metry. Także i tutaj napotkamy bardzo dużo życia, wielkie grupery, batfish, barakudy, a szczęśliwcy spotkają rekina wielorybiego.

Najwyższe miejsce na wraku to szczyt wieży, który jest na 5 metrach co jest idealne na przystanek bezpieczeństwa i tam właśnie kończymy oba nurkowania.
Jako, że widoczność często przekracza 20 metrów jest to także świetne miejsce dla osób które chcą popływać z maską po powierzchni, bo i dla nich będzie to miłe i niezapomniane doświadczenie.

Jeśli masz certyfikat OWD to jest możliwość zrobienia kursu AOWD z polskim instruktorem nurkowania, dzięki któremu obejrzysz nie tylko ten wrak, ale i w przyszłości będą dla Ciebie dostępne inne tego typu atrakcje, których jest niemało na świecie.

 

Miejsca nurkowe koh Chang – Hin Luk Bat

Hin Luk Bat

Nazwa tej samotnej skały oznacza Sześcian i odnosi się najpewniej do formacji skalnych jakie napotkamy pod powierzchnią wody właśnie w takich kształtach.

Jest to jedno z najlepszych i najbardziej popularnych miejsc nurkowych w okolicy koh Chang na południowy wschód od wyspy.

Wspaniałe miejsce zarówno dla osób które zamierzają sobie popływać tylko z maską i rurką jak i dla tych którzy udadzą się pod wodę. Bogactwo życia i różnorodność korali zaskakuje wszystkich. Jest tego tak dużo, że zazwyczaj wykonujemy tutaj dwa nurkowania aby na spokojnie sobie obejrzeć to co oferuje nam Hin Luk Bat.

Rafa zaczyna się już na głębokości 2 metrów i schodzi łagodnie do około 20 metrów. Zazwyczaj większość nurkowania spędzamy na około 16 metrach gdzie napotykamy najbogatsze rejony rafy.

Poza wielkimi ławicami mniejszych ryb mamy tutaj szansę na spotkanie większych zwierząt. Szczęśliwcy będą mieli okazję nurkować z rekinem wielorybim lub zobaczyć Merlina. Spotkanie tych okazów na pewno pozostanie w pamięci na wiele, wiele lat.

Czasem mamy tutaj dość silne prądy co stwarza idealne warunki do poszerzenia swoich umiejętności i nauczenia się tego typu nurkowania np. podczas kursu AOWD oczywiście z polskim instruktorem nurkowania na koh Chang.
Ale nawet i bez szkolenia nie ma obaw gdyż przewodnik w razie napotkania silnych prądów poprowadzi Was tak abyście się zbytnio nie zmęczyli i z nurkowania wynieśli jak najwięcej pozytywnych wrażeń.

Na koniec informacja odnośnie rekina wielorybiego w okolicy koh Chang i kiedy go można ujrzeć. Nie można nigdy obiecać w 100%, że go spotkamy, ale można zwiększyć swoje szanse wybierając się na nurkowania w terminie marzec-kwiecień. Jest to okres gdy pojawia się tutaj najczęściej. Jednakże w ciągu całego roku istnieje szansa nurkowania w jego towarzystwie. My mieliśmy taką przyjemność zarówno w listopadzie jak i w styczniu  ( 1go stycznie w pewnym sensie; prezent noworoczny 😀 )

 

Miejsca nurkowe Koh Chang – Hin Sam Sao

Hin Sam Sao

Grupa skał w pobliżu Koh Chang, której nazwa wzięła się od tajskiego aforyzmu Rak Sam Sao, które opisuje sytuację gdy ktoś kocha kogoś, ale tamta osoba kocha kogo innego a z kolei ta ostatnia osoba jest zakochana jeszcze w kimś innym i wszyscy mają złamane serce. W tym wypadku słowo Rak ( miłość ) zostało zamienione słowem Hin co oznacza skała.
I jak dopłyniemy to ujrzycie właśnie 3 skały wystające nad powierzchnię wody, a wokół nich bogactwo życia podwodnego, szczególnie od południowej strony.

Nurkowania ponownie nie są głębokie, tak jak to ma miejsce w pobliskim Hin Rap north. Rafa zaczyna się na 4-5 metrach i schodzi do 16-18 metrów, chociaż można i znaleźć miejsca gdzie będzie około 20. Jednakże zdecydowana większość nurkowań odbywają się na głębokości maks 14-16 metrów.

Obejrzymy tutaj mnóstwo różnych korali miękkich i twardych oraz jak zawsze duże ilości mniejszych i większych zwierząt. Największe z nich to Barakudy oraz Gruppery, a także płaszczki. Nie wątpliwie interesujące podczas nurkowania na koh chang jest także spotkanie cuttlefish, lionfish oraz muren.

Obrazu dopełniają ścianki schodzące od powierzchni do 10-12 metrów oraz niewielkie kaniony którymi możemy sobie przepływać i jak tylko widoczność dopisze porobić wspaniałe zdjęcia.

A co do widoczności to tak jak i w okolicy Hin Rap north mieści się ona w przedziale 5-15 metrów a czasem i więcej. Wszystko zależy od warunków pogodowych, ale nawet przy słabszej widoczności można tutaj wykonać bardzo fajne nurkowania.

Polski instruktor nurkowania na pewno już zadba abyście nie nudzili się na łodzi oraz pod wodą i oczywiście zapewni Wam  bezpieczeństwo i być może czegoś nauczy, bo jest to kolejne miejsce idealne do tego aby zacząć swoją przygodę z nurkowaniem.